MENU
W innych wyznaniach chrześcijańskich nie adoruje się Ciała i Krwi Pańskiej poza Mszą świętą. Dlaczego katolicy tak robią?

Luteranie, interpretując ściśle słowa Pisma, oddają szacunek Chrystusowi obecnemu pod postaciami eucharystycznymi wyłącznie do momentu przyjęcia komunii (nie przechowują Eucharystii w tabernakulum, odrzucają też procesje eucharystyczne). Kalwini, nie przyjmując prawdy o realnej obecności, wierzą, że Chrystus jest obecny w Wieczerzy Pańskiej tylko na sposób duchowy, przez moc Ducha Świętego – wierzący spożywa więc chleb i wino będące jedynie znakami Ciała i Krwi[1].

Katolicy przeciwnie: od wieków adorują Najświętszy Sakrament także poza Mszą świętą i obnoszą go w procesji choćby w uroczystość Bożego Ciała. Niektórzy to postępowanie określają jako dziedzictwo „średniowiecznych błędów”, twierdząc, że Chleb eucharystyczny został nam dany do spożywania, a nie do kontemplowania[2]. Jakie więc racje przemawiają za takim postępowaniem katolików?

Fot. Lawrence Lew OP

1. Praktyka – początki

Pierwsze ślady oddawania czci konsekrowanym  postaciom eucharystycznym odnaleźć można na terenach Syrii i datowane są na początek IV wieku. Półtorej wieku później w tym samym rejonie powstały zachowane do naszych czasów modlitwy adresowane do Chrystusa ukrytego w Najświętszym Sakramencie. Chociaż praktyka przechowywania Najświętszego Sakramentu sięga pierwszych wieków chrześcijaństwa, to pierwsze procesje eucharystyczne zaczęto organizować dużo później, około tysięcznego roku. Najświętszy Sakrament w monstrancji zaczęto wystawiać do adoracji w Niemczech, w późnym średniowieczu. Praktyki te były manifestacją ludowej pobożności, wynikającej z szacunku wobec Ciała Sakramentalnego. Jednak według Michaela Dummetta zyskały na znaczeniu dopiero po tym, gdy została sformułowana uzasadniająca je doktryna o transsubstancjacji[3].

W Kościele katolickim adoracja konsekrowanych postaci poza Mszą świętą wynikła też ze zwyczaju przechowywania ich w świątyniach. Zaś czyniono tak z kilku powodów: 1) by mieć dostęp do wiatyku; 2) przechowywano Eucharystię konsekrowaną przez biskupa, która jako fermentum (cząstka konsekrowanej hostii) wysyłana była do podległych mu wspólnot; 3) podczas prześladowań, gdy rzadko celebrowano Eucharystię, przechowywano Święte Postacie, by wierni mogli przystępować do komunii w czasie nieobecności kapłana. Podsumowując, wiara w to, że chleb raz przemieniony w Ciało Pańskie takim już pozostaje, prowadziła do okazywania szczególnego szacunku przechowywanej Eucharystii i do Jej adorowania[4].

2. Praktyka obecnie

Komunia jako ratunek przed diabłem.

Już sam sposób udzielania komunii w Kościele katolickim świadczy o wyjątkowym charakterze tego sakramentu. Obserwując go uzmysławiamy sobie, że jego moc tkwi w samej materii – konsekrowanych Chlebie i Winie – a nie w akcie ich rozdawania. Zauważmy, że kapłan jest potrzebny do sprawowania Eucharystii, ale już nie jest niezbędny do jej rozdzielania wśród wiernych: mogą tego dokonywać nawet osoby świeckie.

Na ołtarzu chleb i wino stają się Ciałem i Krwią Chrystusa. Wierząc zaś w ich absolutną świętość (poświadczoną słowami Chrystusa Pana), powinniśmy się z nimi obchodzić z należytą czcią[5]. Wyraża się ona w nabożnej adoracji i klęczącej postawie wobec Najświętszego Sakramentu. Eucharystia ma być przechowywana w tabernakulum, które powinno znajdować się w wyróżniającym się w świątyni miejscu, łatwo rozpoznawalnym przez przebywających do niej wiernych, oznaczone dodatkowo nieustannie płonącą lampką[6].

Św. Tomasz z Akwinu w Sumie teologicznej porównuje pozostawienie nam siebie przez Chrystusa w postaci sakramentalnej do władcy, który na czas swojej nieobecności zostawia poddanym swój wizerunek, który wystawia się na widok publiczny dla oddawania mu czci. Św. Tomasz cytuje też słowa Euzebiusza:

„Skoro miał zamiar swoje przyjęte ciało zabrać im sprzed oczu i wznieść je ku gwiazdom, to konieczne było, by w dzień wieczerzy konsekrował dla nas sakrament ciała i krwi swojej, aby przez misterium ustawicznie czczono to, co raz jeden ofiarowane zostało jako okup”[7].

3. Dlaczego oddawać cześć Ciału i Krwi poza Mszą świętą?

„Procesja Bożego Ciała”

Sprawowanie Eucharystii to ośrodek życia chrześcijańskiego. Samo przyjęcie Eucharystii jest już adoracją Syna Bożego, jednak adoracja poza Mszą świętą postrzegana jest przez Kościół katolicki jako przedłużenie celebracji eucharystycznej i rozszerzenie łaski ofiary.

Warto zwrócić uwagę, że adoracja ma też dużą wartość wspólnotową: łączy wiernych w akcie kultu, uświadamiając im ich przynależność do Ciała Chrystusa. Zwracał na to uwagę Benedykt XVI, mówiąc:

„poza zaproszeniem poszczególnych wiernych, by osobiście znajdowali czas na przebywanie na modlitwie przed sakramentem Ołtarza, uważam, iż moim obowiązkiem jest zachęcenie parafii i różnych grup kościelnych, by praktykowały wspólnotową adorację”[8].

Dzięki stałej obecności Chrystusa eucharystycznego i dzięki skierowanej ku Niemu modlitwie, budynek kościoła nawet poza liturgią nie jest pustą przestrzenią, lecz wypełnia go życie[9]. Życie, które powinniśmy dzielić. Według jednego z opowiadań Ojców Pustyni, pewien mnich miał powiedzieć: „Jeśli nie przekona was moje milczenie, moja obecność, moje bycie z wami – to moje słowa też nic wam nie dadzą”. Łącząc się z innymi wiernymi we wspólnej adoracji, wsłuchajmy się w Boże milczenie, przebywajmy w Jego obecności, pochylmy się przed Tym, który powołał nas do życia.

Agnieszka Wojtyniak

[1]    ks. Jan Gross Eucharystia w luteranizmie i innych Kościołach protestanckich, za:ekumenizm.wiara.pl

[2]    Joseph Ratzinger, Teologia liturgii. Sakramentalne podstawy życia chrześcijańskiego, Wydawnictwo KUL.

[3]    Michael Dummett, Sens katolickiej nauki o Eucharystii, Presje 2013, teka 32/33.

[4]    http://www.kkbids.episkopat.pl/?id=278

[5]    Michael Dummett Sens katolickiej nauki o Eucharystii, Presje 2013, teka 32/33

[6]    Posynodalna Adhortacja Apostolska Sacramentum Caritatis Ojca Świętego Benedykta XVI do  biskupów, do kapłanów i diakonów, do zakonników i zakonnic, oraz do wszystkich wiernych o Eucharystii, źródle i szczycie życia i misji Kościoła.

[7]    Św. Tomasz z Akwinu Suma teologiczna III, q. 73, a. 5.

[8]    Posynodalna Adhortacja Apostolska Sacramentum Caritatis Ojca Świętego Benedykta XVI do  biskupów, do kapłanów i diakonów, do zakonników i zakonnic, oraz do wszystkich wiernych o Eucharystii, źródle i szczycie życia i misji Kościoła.

[9]    Joseph Ratzinger Teologia liturgii. Sakramentalne podstawy życia chrześcijańskiego, Wydawnictwo KUL.

Wykorzystane grafiki:

 

 

BACK TO TOP