MENU
Komentarz biblijny: „Kto nie jest przeciwko wam, ten jest z wami” (Łk 9,50b)

Święty Łukasz Ewangelista przytacza krótką rozmowę Jana z Jezusem (Łk 9,49-50). Apostoł informuje Go o spotkaniu z pewnym człowiekiem, który wyrzucał demony w Jego imię. Uczniowie zabronili mu tego typu działalności – Jezus natomiast nakazuje, aby mu tego nie zabraniać. I dodaje: „kto bowiem nie jest przeciwko wam, ten jest z wami”. Bliźniaczą, choć trochę bardziej rozbudowaną rozmowę, przytacza św. Marek (Mk 38-41). Nieco inaczej brzmią tam interesujące nas słowa – Jezus używa innego zaimka osobowego: „kto bowiem nie jest przeciwko nam, ten jest z nami”.

Simon Bening, „Jezus nauczający apostołów”

Warto w tym miejscu przypomnieć inne słowa Jezusa z Ewangelii Łukasza: „kto nie jest ze Mną, jest przeciwko Mnie” (Łk 11,23a; podobnie Mt 12,30). Na pierwszy rzut oka możemy dopatrzyć się tu sprzeczności. Jednak przy uważniejszym czytaniu zauważymy, że oba sformułowania różnią się ostrością sądów i wyznaczanych przez osąd granic. Granice wyznaczone przez Jezusa w rozdziale 11. są ostrzejsze niż te w rozdziale 9. O prawdziwym znaczeniu tych słów decyduje przede wszystkim kontekst, w jakim zostały wypowiedziane. Mówiąc: „kto nie jest ze Mną, jest przeciwko Mnie”, Jezus zwraca się do uczniów i ludzi, którzy poznali już Dobrą Nowinę, usłyszeli Jego słowa, zobaczyli cuda, ale nie zdecydowali się uwierzyć, przyłączyć do Jezusa i do Bożego Królestwa. Wręcz przeciwnie: zarzucając Chrystusowi współpracę z Belzebubem, stanęli w opozycji do Niego bądź wybrali neutralność. O takich ludziach Jezus mówi: są „przeciwko Mnie”. W interesującym nas fragmencie sytuacja jest odmienna.

Z relacji Jana Apostoła dowiadujemy się, że działał w Izraelu pewien człowiek, który wyrzucał złe duchy. Jako że w tamtych czasach wiele chorób psychosomatycznych przypisywano działaniu złych duchów, mógł on być po prostu jednym z wielu uzdrowicieli wędrujących po tamtych ziemiach. Niewykluczone jednak, że był rzeczywiście egzorcystą i wyrzucał demony. Co najciekawsze, czynił to w imię Jezusa, a więc ten anonimowy egzorcysta musiał przynajmniej rozpoznać moc, jaka związana jest z tym imieniem, zauważył jej skuteczność i wykorzystywał ją w swojej działalności.

Apostołowi byli tym oburzeni. Po pierwsze „uzdrowiciel” był spoza nie tylko ścisłego grona Dwunastu, ale nawet szerszego kręgu uczniów. „Nie chodzi z nami” – podkreśla Jan. Po drugie, nie otrzymał od Jezusa upoważnienia. Kiedy Jezus wysyła Dwunastu z misją, daje im wyraźnie władzę nad złymi duchami (Łk 9,1). Wreszcie, po trzecie, ze słów Jana przebija zarozumiałość i zazdrość. Jako uczniowie Jezusa mają poczucie wyjątkowości i elitarności. Są zazdrośni o swoją pozycję. Być może na ich reakcję wpłynęło również niepowodzenie, jakiego niedawno doświadczyli: nie potrafili bowiem wyrzucić z dziecka ducha nieczystego (Łk 9,37-43). Tymczasem nieznany egzorcysta był od nich skuteczniejszy. Dodatkowe światło na omawianą perykopę rzuca Księga Liczb (Lb 11,24-30). Tam Mojżesz wzywa siedemdziesięciu starszych ludu, aby zgromadzili się wokół Namiotu Spotkania. Przybywają wszyscy oprócz dwóch, Eldada i Medada, którzy pozostają w obozie. Wówczas zstępuje Boży duch na wszystkich zaproszonych przez Mojżesza. Zgromadzeni wokół namiotu zaczynają prorokować, ale również w obozie prorokują dwaj nieobecni, Eldad i Medad. Wtedy Jozue, będący w służbie Mojżesza, prosi go, aby ich powstrzymał: „Mojżeszu, panie mój, zabroń im!”. Odpowiedź Mojżesza jest bardzo łagodna i pełna wyrozumiałości: „czyż zazdrosny jesteś o mnie? Oby tak cały lud Pana prorokował, oby mu dał Pan swego ducha”. Jak nietrudno zauważyć, reakcje Mojżesza i Jezusa są podobne.

Wszystko wskazuje na to, że grono uczniów Jezusa cały czas nie rozumiało, na czym polega bycie Jego uczniem i towarzyszenie Mu w drodze; nie rozumiało zapowiedzi o męce i krzyżu; nie rozumiało również, co oznacza bycie największym w królestwie Bożym.

Co w takim razie chce powiedzieć swoim uczniom Jezus, stając w obronie nieznanego „uzdrowiciela”? Jaki przekaz kryje się w słowach: „kto bowiem nie jest przeciwko wam, ten jest z wami”?

„Jezus wyrzucający złego ducha z opętanego”

Z jednej strony mamy tu kolejną lekcję, jaką muszą przyswoić sobie uczniowie. Królestwo Boże i udział w dziele Jezusa wymaga zapomnienia o swoich przywilejach i zaszczytach; wymaga przekroczenia myślenia o sobie w kategoriach zamkniętego, odizolowanego od innych kręgu. Wydarzenie to pokazuje, że są jacyś inni ludzie, bardzo luźno związani z Jezusem i jego uczniami, którzy czynią ewidentne dobro, pomagają potrzebującym w nieszczęściach, uwalniają od zła. Ale ten związek z Chrystusem, choć być może minimalny, jednak istnieje. Obcy egzorcysta używa przecież imienia Jezusa – można więc uznać go za sprzymierzeńca lub sympatyka Chrystusowego dzieła. Nic nie wyklucza możliwości, że w przyszłości jego udział w tym dziele będzie większy, a związek z Jezusem się pogłębi. Ponadto, wydarzające się przez niego dobro powinno być docenione i przyjęte z wdzięcznością, a nie jedynie tolerowane bądź w ogóle odrzucone. Sam fakt, że ktoś obcy, kto nie otrzymał specjalnego mandatu do czynienia cudów w imię Jezusa, takich cudów dokonuje, świadczy również o wielkiej „hojności ducha” Jezusa, o rozległym obszarze Bożego działania, o tym, że pewne znaki Bożego Królestwa są wyraźnie widoczne również poza własną wspólnotą. Zapewne możemy to dostrzec także dzisiaj.

Niektórzy z komentatorów mają natomiast wątpliwości, czy jest zasadne używanie komentowanego fragmentu Ewangelii św. Łukasza jako argumentu w niektórych współczesnych dyskusjach, choćby tych nad rolą czy sytuacją niepraktykujących chrześcijan, bądź nad pojęciem „anonimowego chrześcijaństwa”. Perykopa ta bowiem koncentruje się raczej na postawie uczniów Jezusa, niż na statusie nieznanego egzorcysty.

Marcin Karwacki OP

Bibliografia:

  1. Pismo Święte Starego i Nowego Testamentu, wyd. V, Pallotinum 2005.
  2. Nestle-Aland, Novum Testamentum Graece et Latine, 2005.
  3. Joseph A. Fitzmyer, The Gospel according to Luke (I-IX).
  4. John Nolland, Word Biblical Commentary, Luke 9.21-18.34, vol. 35b.
  5. Franciszek Mickiewicz, Ewangelia według Świętego Łukasza (1-11), t. III, cz. 1.
  6. Międzynarodowy komentarz do Pisma Świętego, wyd. II, Verbinum 2001.
  7. Gerhard Lohfink, Jezus z Nazaretu. Czego chciał. Kim był, W drodze 2012.

 

Wykorzystane grafiki:

  • Simon Bening, Jezus nauczający apostołów, miniatura z XVI w., obecnie w Walters Art Museum.
  • Jezus wyrzucający złego ducha z opętanego, plakietka z kości słoniowej, X w., obecnie w Hessisches Landesmuseum Darmstadt.

 


Dodaj komentarz

BACK TO TOP