MENU
O stworzeniu 4a. Wiara i rozum – dwa skrzydła ludzkiego ducha, ciąg dalszy (cz. I)
Ptak

Fot. Pieter van Marion

Gdy już wyrobimy w sobie właściwe rozumienie tak wiary, jak i rozumu, o wiele łatwiej  jest nam nauczyć się latać z równoczesnym użyciem obu skrzydeł. Obserwujemy, że ptaki uczą się latać stopniowo, poprzez ćwiczenia. To pewne, że i my uczymy się latać stopniowo, drogą ćwiczeń. Aby ułatwić sobie ten proces, zaprezentuję siedem obszarów, w których wiara i rozum wchodzą w relację ze sobą nawzajem. Każdy z podpunktów ukazuje również bieżące zadanie dla całego Kościoła i każdego wierzącego; jego wypełnienie pozwoli nam wszystkim pielęgnować inteligentną wiarę i pełną wiary inteligencję. W każdym z poniższych punktów wpierw nazywamy daną relację między wiarą a rozumem, potem definiujemy istotę tejże relacji pochyłym drukiem, wyjaśniamy za pomocą dalszych komentarzy i przykładów, a na końcu skupiamy się na wynikającym z omawianego obszaru bieżącym zadaniu dla całego Kościoła.

1. Spójność. Właściwie pojęta wiara i właściwie pojęty rozum są logicznie spójne ze sobą nawzajem. To wszystko, co Bóg rzeczywiście objawił do przyjęcia przez wiarę i to wszystko, co zostało w sposób prawdziwy dowiedzione przez rozum nie może być – i nie jest – sprzeczne ze sobą. Jeśli Bóg objawia coś, co ma być przyjęte na wiarę, to jest to prawdą. A jeśli coś zostało prawdziwie dowiedzione przez rozum, również jest prawdą; ponieważ nic z tego, co prawdziwe, nie może stać w sprzeczności z czymś drugim, również prawdziwym, to również osąd prawdziwej wiary i dowody dostarczone przez właściwie pojęty rozum nie mogą sobie zaprzeczać.

Trudność polega na tym, że wiara i rozum niekiedy wydają się stać w sprzeczności. W takich wypadkach wiemy, że to wrażenie jest spowodowane albo niepoprawnym użyciem rozumu albo niewłaściwą interpretacją Bożego objawienia. Niepoprawnym użyciem rozumu byłoby stwierdzenie, że wszechświat jest constans, bez początku ani końca. Z kolei niewłaściwą interpretacją Bożego objawienia byłoby stwierdzenie, że Bóg objawił, iż słońce jest centrum wszechświata. Ze względu na to, że ludziom zdarza się niewłaściwie użyć rozumu lub dokonać niewłaściwej interpretacji Bożego objawienia, warto podkreślić, że dopiero właściwie pojęty rozum i właściwie pojęta wiara są spójne.

Jusepe de Ribera, "Arystoteles"

Jusepe de Ribera, „Arystoteles”

Gdy jednak przyjrzymy się jakiejkolwiek epoce, dostrzegamy, że Kościół wchodzi w konfrontację z całą rzeszą oczywistych sprzeczności między wiarą a rozumem. Możemy określić te oczywiste sprzeczności jako – po prostu – trudności. Trudności te są cenne ponieważ dostarczają nam informacji, że – najwyraźniej – mamy do czynienia albo z niepoprawnym użyciem rozumu, albo z niewłaściwą interpretacją Bożego objawienia w jakimś obszarze naszego myślenia. Trudności wzywają nas, abyśmy pogłębiali nasze myślenie, szukali większej ilości informacji, wprowadzali więcej rozróżnień i w ten sposób wzrastali w rozumieniu rzeczywistości. Arystoteles był zdania, że zbieranie tego typu trudności i ich rozwiązywanie to samo sedno procesu racjonalnego odkrywania i rozwijania zdolności rozumienia. Współcześni filozofowie nauki zademonstrowali nam jak wielka część badań naukowych polega w dużej mierze na odnotowywaniu aberracji i anomalii w aktualnych paradygmatach badawczych. Tak samo jest w przypadku chrześcijan. Zrozumienie wzrasta w miarę stopniowego rozwiązywania trudności na osi wiara-rozum.

Istnieje wiele współczesnych trudności. Biologia ewolucyjna zdaje się wskazywać na to, że człowiek nie jest szczególnym stworzeniem Bożym, ale tylko i wyłącznie produktem wyzbytego głębszego sensu procesu, toczącego się na chybił-trafił, podczas gdy Pismo Święte  zdaje się twierdzić, że człowiek jest szczególnym stworzeniem, a nie produktem przypadkowego procesu (albo nie tylko i wyłącznie produktem bezsensownego trafu). Pojawiły się głosy, że krytyczna egzegeza historyczna Pisma Świętego potwierdza, że Jezus z Nazaretu nie określał siebie jako Boga, podczas gdy Boże objawienie otrzymane przez wiarę według interpretacji Kościoła zdaje się potwierdzać, ze Jezus z Nazaretu jednak określał siebie jako Boga. W świetle objawienia Bożego w tradycyjnej interpretacji Kościoła, osoba ludzka posiada duszę, która trwa pomimo śmierci. Według przeważającej większości badaczy nauki kognitywnej oraz współczesnych filozofów umysłu, osoba ludzka nie ma w ogóle duszy. We wszystkich tych przypadkach, całe warstwy pomniejszych trudności upominają się o rozstrzygnięcie. Nazywanie widocznych sprzeczności, obejmowanie analizą kwestii, których dotyczą, oraz poszukiwanie rozstrzygnięć to wielkie zadanie do wypełnienia.

2. Wsparcie. Właściwie pojęty rozum jest w stanie wykazać wiele prawd dotyczących Boga i podtrzymać niektóre prawdy wiary, w które wierzymy dzięki ufności w Boże objawienie. Kościół utrzymuje, że ludzki rozum, jeśli tylko posłużymy się nim we właściwy sposób, jest w stanie dostarczyć konkretnych argumentów za istnieniem Boga i różnorodnych Bożych atrybutów. Czyniąc to, ludzki rozum może również wziąć poprawkę na swój własny język odnoszący się do Boga. Ludzki rozum może ponadto dostarczyć dobrych argumentów udowadniających niematerialność i nieśmiertelność ludzkiej duszy. Co więcej, rozum ludzki może również dostarczyć licznych argumentów, które potwierdzą, że to, co uważamy za Boże objawienie jest nim w istocie (w przeciwieństwie do kłamstwa, oszustwa, mitu, zaburzenia psychicznego itp.). Właściwie pojęty rozum podtrzymuje to, w co wierzymy dzięki naszej wierze na wiele sposobów.

Filippino Lippi, "Św. Tomasz dyskutujący z heretykami"

Filippino Lippi, „Św. Tomasz dyskutujący z heretykami”

Kościół rozumie też to, że nie wszystkie istoty ludzkie mają taką samą zdolność aby zdobyć intelektualne narzędzia potrzebne do rozwinięcia bądź zgłębiania argumentów tego typu. Wręcz przeciwnie, to zadanie przypada nielicznym, obdarzonym nie tylko zdolnościami w tym kierunku, ale i czasem oraz swobodą, które pozwalają podjąć studia w tym duchu. W Kościele mamy jakąś liczbę takich ludzi, powołanych do podjęcia zadania poszukiwań rozumowych celem wsparcia wiary, ale – równocześnie – Kościół wzywa wszystkich do rozwijania  potencjału intelektualnego do pełni swoich możliwości.

3. Obrona. Właściwie pojęty rozum jest zdolny odeprzeć zarzuty sformułowane w stosunku do treści przyjmowanych przez wiarę. Najczęściej sceptycy nie zadowalają się poproszeniem o dowody, które podtrzymują chrześcijańskie prawdy wiary; mają raczej tendencję by posługiwać się argumentami, którę mogą dowieść, że to, w co wierzą chrześcijanie, jest fałszywe. Ludzki rozum, działający czasem jako rozum filozoficzny, czasem, w zależności od dyscypliny, jako rozum historyczny, archeologiczny, biologiczny, filologiczny itp., jest w stanie dowieść, że tego typu argumenty nie prowadzą do żadnych konkluzji.

Przykładowo, według powszechnej opinii, Wcielenie Boskie w osobie Jezusa z Nazaretu jest niemożliwe, doktryna trynitarna jest niespójna, zmartwychwstanie Jezusa z martwych nie mogło mieć miejsca, transsubstancjacja (prawdziwa obecność Chrystusa w Eucharystii) jest czymś absurdalnym, albo słyszy się opinię, że – w oparciu o dowody historyczne – można udowodnić, że doktryna o nieomylności papieskiej jest fałszywa. Do każdego z tych twierdzeń dołączane są argumenty, i argumenty te niekiedy są w stanie nas przekonać swoją oczywistością.

Ludzki rozum nie zawsze łatwo wykrywa fałsz w tego typu argumentach. Obecny stan dowodów naukowych może dostarczyć twierdzeń, które wydawać się będą wiarygodnym potwierdzeniem stanowisk niekompatybilnych z konkretną chrześcijańską prawdą wiary. Tak czy owak, ustosunkowanie się do tych zarzutów to zadanie rozumu, nawet jeśli miałoby ono polegać na przeprowadzeniu nowych badań celem odparcia zarzutów w przyszłości. Zadanie na teraz polega na zebraniu tych zarzutów, pełnym pokory wysłuchaniu ich, przyjęciu prawdy, którą w sobie zawierają i odniesieniu się do nich bez arogancji i bez wszczynania kłótni.

James Brent OP

Tekst pochodzi ze strony Thomistic Evolution. A Catholic Approach to Understanding Evolution in the Light of Faith, prowadzonej przez przez grupę dominikańskich naukowców ze Stanów Zjednoczonych: o. Nicanora Austriaco OP, o. Jamesa Brenta OP, br. Thomasa Davenporta OP i Johna Baptista Ku OP. Serię zamieszczamy na naszej stronie za zgodą autorów. Tłumaczenie na polski: Magdalena Panz-Sochacka.

Wykorzystane grafiki:

 

BACK TO TOP