MENU
O stworzeniu 11. Opatrzność i wolność

zegarki-kieszonkowePodróż w czasie jest zgoła nieoczywistym przedsięwzięciem. Chociaż perspektywa ujrzenia przyszłości bądź ponownego przeżycia jakiegoś zdarzenia z historii jest niesłychanie kusząca, taka podróż pociąga za sobą całą rzeszę niebezpieczeństw i wyzwań, włącznie z perspektywą zapętlenia się w czasie, w którym przeżywamy te same zdarzenia jeszcze i jeszcze raz dopóty, dopóki nie przeżyjemy ich jak należy. Być może przez przypadek zaburzyłeś przebieg jakiegoś zdarzenia z przeszłości, które popsuło teraźniejszość i uległeś wrażeniu, że musisz  się ciągle cofać i próbować je naprawiać. Być może powtarzające się podróże w czasie wymknęły się spod kontroli i tylko przebycie perfekcyjnie wyznaczonej drogi pozwoli wydostać się z pętli. Z pewnością, następująca prawda przekazana przez science fiction jest niepodważalna: gdy otrzymujemy kontrolę nad światem i jego okolicznościami, należy bardzo ostrożnie wszystko planować i koordynować, jak również korzystać z metody prób i błędów, upewniając się, że każdy trybik działa jak należy w dogodny dla nas sposób, gdyż tylko tak wydostaniemy się z zapętlenia podróży w czasie.

Jakkolwiek dziwaczna lub zabawna może się wydawać ten brawurowy, fikcyjny obraz, wizja opisana powyżej nie odbiega zbytnio od wyobrażeń niektórych ludzi na temat relacji pomiędzy wszechwiedzącą opatrznością Boga i wolnością indywidualnej ludzkiej woli. Jednakże, zanim zagłębimy się w problematykę podróży w czasie i wszechmocy, musimy jeszcze cofnąć się o parę kroków. W poprzednim eseju opisywaliśmy opatrzność Bożą jako bardzo wnikliwą wiedzę na temat każdego aspektu stworzenia, aż po najdrobniejszy szczegół, i zwróciliśmy uwagę na fakt, że według św. Tomasza Boża wiedza o tym, co dopiero będzie, nie popada w konflikt z ludzką wolnością. Poruszyliśmy kilka trudności, które zrodziły się z tego twierdzenia. Zasługują one na bardziej szczegółowe omówienie.

Pierwsza trudność jest następująca: jeśli Bóg wie, jakich wyborów dokonam w przyszłości, jak mogę pozostać wolnym w trakcie wybierania? Aby odpowiedzieć na to pytanie, musimy przypomnieć, że wiedza Boga i Jego działanie nie są porównywalne z wiedzą i działaniem jakiegoś stworzenia. Bóg wie o nas wszystko, ale nie w taki sposób jak Robert, nasz wścibski sąsiad.

mezczyzna-w-oknieGdy Robert widzi nas koszących trawę, posiada on niezawodną wiedzę o tym, że w tym momencie kosimy trawę. Ta wiedza nie dotyka naszej wolności; jest to tylko stwierdzenie dotyczące tego, co postanowiliśmy w swojej wolności zrobić akurat teraz. Jeśli Robert będzie próbował przewidzieć, co będziemy robić o 9:30 w sobotę rano, być może będzie w stanie zgadnąć poprawnie z jakimś prawdopodobieństwem, szczególnie dlatego, że jest wścibski i wie, że mamy zwyczaj kosić trawnik o tej samej porze każdego tygodnia, ale jego wiedza na temat naszej przyszłości jest czymś przypadkowym. Konkretnie, jest to wiedza przypadkowa, ponieważ zależy nie tylko od naszego wolnego wyboru, ale i całej rzeszy nieprzewidzianych okoliczności, które mogą wpłynąć na ten wybór.

Jeśli Bóg posiada niezawodną wiedzę na temat naszej przyszłości, może się wydawać, że musi On posiadać również jakąś wiedzę tajemną, która sprawia, że to, co przypadkowe nie jest przypadkowe, a konieczne, a nasze wolne wybory nie są tak naprawdę wolne, ale zostały już za nas dokonane. Św Tomasz mocno podkreśla, że niezawodna wiedza Boga dotycząca naszej przyszłości nie jest tożsama z tajemną mocą przepowiadania, ponieważ dla Boga nie istnieje nic takiego jak przyszłość. Przeciwnie, w Jego transcendentalnej wieczności, która znajduje się poza czasem, wszystkie zdarzenia z wszystkich epok są obecne dla Niego w jednym wiecznym „teraz”. Z tej przyczyny niezawodna wiedza Boga dotycząca naszych przyszłych aktów wolnego wyboru jest mniej podobna do zgadywanek Roberta dotyczących tego, gdzie będziemy w sobotę rano, a bardziej przypomina wiedzę, którą  dysponuje Robert gdy spogląda ukradkiem przez płot gdy jesteśmy w trakcie naszej w wolności wybranej czynności koszenia trawy:

„Jest więc oczywiste, że zdarzenia przypadkowe są poznawane przez Boga nieomylnie, ponieważ podlegają Boskiemu oglądowi w ich teraźniejszości, a jednak są przypadkowe i przyszłe, gdy się je odniesie do ich przyczyn”[1].

Chociaż ten obrazek może nam  pomóc zrozumieć w jaki sposób pogodzić wiedzę Boga z ludzką wolnością, pozostaje czymś problematycznym samo to, że myślimy o Bogu tak jakby nie był On nikim więcej niż spostrzegawczy sąsiad. W swojej mądrości porządkuje On również wszystkie byty, ponieważ jest to część pełnego miłości planu dla stworzenia. W ten proces zaangażowana jest nie tylko wiedza na temat tego, co się wydarzy, ale również moc kierowania wydarzeniami, aby potoczyły się w określony sposób. Bóg pracuje za pomocą swoich stworzeń w tym akcie panowania, obdarzając je prawdziwymi rolami sprawczymi, ale nic nigdy nie znajdzie się poza Jego zasięgiem czy mocą.

bog-na-wysokosciach

„Bóg nad ziemskim globem”

W tym miejscu pojawia się druga trudność związana z opatrznością i wolną wolą: jeśli Boża opatrzność to coś więcej niż wiedza na temat wszystkich bytów i jeśli zakłada ona określony plan dla stworzenia, to nasuwa się pytanie: w jaki sposób nasze wolne działania, będące częścią tego planu, miałyby nadal realnie pozostać wolne? Niektórzy argumentują, że ludzka wolność może pozostać prawdziwie wolna jeśli w jakiś sposób uwolni się od bezpośredniego sprawczego działania Boga. Aby rozwikłać powyższy problem, sugerują oni, że Bóg nigdy nie działa bezpośrednio, nie wprawia nas w ruch w jakimś określonym celu, ale wie dokładnie jak działamy w wolności we wszystkich możliwych okolicznościach i dlatego porządkuje okoliczności, aby zrealizować konkretny wolny akt, który wpisuje się w Jego plan. Chociaż Bóg, rzecz oczywista, nie jest uwięziony w pętlach podróży w czasie rodem z science fiction, to w tej perspektywie jest On nadal ograniczany w podobny sposób: pośrednio kształtuje działania ludzi, nie w oparciu o metodę prób i błędów, ale o swoją nieskończoną wiedzę na temat tego, w jaki sposób postąpilibyśmy w różnych sytuacjach, jeśli miałyby takowe zaistnieć.

Św. Tomasz jest o wiele bardziej bezpośredni w swojej wizji Boga, który dyryguje wolnymi działaniami człowieka, elementami Jego opatrznościowego planu. Jako że Bóg jest stwórcą natury ludzkiej i  naszych racjonalnych dusz, jesteśmy całkowicie od Boga zależni w kwestii naszego istnienia, a szczególnie w naszej zdolności myślenia i wybierania:

„Ludzka wola jest poruszana przez Boga jako powszechne źródło ruchu, zwracając się ku ogólnemu przedmiotowi woli, którym jest dobro. Bez tego ogólnego zwrócenia się [ku dobru] człowiek nie mógłby niczego chcieć. Jednak przez swój rozum człowiek wybiera sobie do chcenia ten czy inny przedmiot, który jest dobrem prawdziwym lub dobrem pozornym”[2].

Boski plan obejmuje nie tylko konkretne wydarzenia, ale bierze również pod uwagę naturę stworzeń biorących w nich udział, co, w przypadku człowieka, uwzględnia ludzką autodeterminację[3]. Efekty autodeterminacji nigdy nie są dla Boga zaskoczeniem. Nie byłyby możliwe jeśli On nie dałby nam realnej zdolności podejmowania wyborów.

Stwierdzenie, że niezawodna wiedza Boga na temat naszych działań i Jego zaangażowanie w każdy z naszych aktów woli nie niszczą ludzkiej wolności może wydawać się czymś sprzecznym. Z naszej perspektywy, wiedza pewna to taka wiedza, która usunie wszystkie możliwe przejawy przypadkowości, a wywieranie wpływu na innych, by podejmowali działanie zawsze jawi się nam jako jakiś rodzaj przymusu lub przemocy. Bóg jednak nie działa tak jak my i Jego niezawodna wiedza i wszechmocna wola są na tyle łagodne, że chronią prawdziwą wolność w nas w taki sposób, że nawet jeśli jesteśmy całkowicie zależni od Niego w naszej zdolności działania, równocześnie jesteśmy prawdziwie odpowiedzialni za efekty. Jednak nawet w tym miejscu Bóg nie pozostawia nas samym sobie na pastwę naszych upadłych pożądań; poprzez tajemnicę swojej łaski, która to kwestia zaprowadziłaby nas daleko poza problematykę tego artykułu, Bóg jest w stanie pomóc nam wybierać prawdziwe i najwyższe dobro, czyli Jego samego.

Thomas Davenport OP

Tekst pochodzi ze strony Thomistic Evolution. A Catholic Approach to Understanding Evolution in the Light of Faith, prowadzonej przez grupę dominikańskich naukowców ze Stanów Zjednoczonych: o. Nicanora Austriaco OP, o. Jamesa Brenta OP, br. Thomasa Davenporta OP i Johna Baptista Ku OP. Serię zamieszczamy na naszej stronie za zgodą autorów. Tłumaczenie na polski: Magdalena Panz-Sochacka.

 

[1] Summa teologii I, q. 14, a. 13 (tłumaczenie za: św. Tomasz z Akwinu, Traktat o Bogu. Summa teologii; kwestie 1-26, tłum. G. Kurylewicz, Z. Nerczuk, M. Olszewski, Kraków 1999, s. 229).

[2] Summa teologii I-II, q. 9, a. 6 (tłumaczenie za: św. Tomasz z Akwinu, Traktat o ludzkim działaniu. Summa teologii I-II, q. 6-21, tłum. W. Galewicz, Kęty 2013, s. 101).

[3] Summa teologii I-II, q. 10, a. 4.

 

Wykorzystane grafiki:

 

 

BACK TO TOP